Punkt 5 i 6 z melodramatu Pana wiceministra Mikołaja Dorożały.

Punkt 5 i 6 z melodramatu Pana wiceministra Mikołaja Dorożały. Samochwałki dalej obracają się na niekorzyść rządu prowadzonego przez premiera Donald Tusk.

Zacznijmy z po kolei. Punkt 5. Pan Mikołaj chwali się organizacją ogólnopolskiej narady o lasach. Czy to sukces? Wystarczy trochę poczytać w sieci, że kolejna (pseudo)debata była prowadzona w stylu “robimy co chcemy i co nam zrobicie?”.

Jak mawia młodzież “internety” rozgrzały się do czerwoności. Stek bzdur, które proponują organizacje (pseudo)ekologiczne wspierane przez Pana wiceministra, popłynął szeroko niczym Dniepr. Wydaje się, że leśnicy i pracownicy lasów, oraz firmy ściśle współpracujące z nimi, nie znają się na lasach. Zna się na nich natomiast instruktor pilatesu 🤸, oraz jego świta z “Niech żyją” na czele. Uzurpują sobie prawo, do dowolnego przekształcania lasu, wedle swoich potrzeb. Wyłączyć 20 procent lasów w Polsce z wycinki? Czemu nie, przecież jaśnie władza chce chodzić po lasach takich, jak sobie zażyczy. Nie trzeba też zwalniać z pozyskaniem, żeby kolejnych wrogów (czyli wielkich koncernów i zwykłych odbiorców) sobie nie robić. Tam się trochę więcej wytnie i “bedzie”. Osoby, które w lesie bywają o tak, czasem, chcą ten las zagrabić. Dość przytoczyć przeinaczenie powitania myśliwskiego, przez ww. grupkę “oświeconych” z “Niech żyją”, a brzmi ona “Nasz bór!”. Co świadczyć może jedynie o ich bucie i arogancji. Tu wspomnimy jeszcze odnośnie dziwnego języka. Nie zrozumieliśmy, czego Pan wiceminister chciał w jednym z poprzednich filmów mówiąc “darz bóbr”. Prosimy o wyjaśnienie Panie Mikołaju, czym ma Panu bóbr podarzyć.

Drewno jest tak naprawdę jednym z niewielu źródeł energetycznych, które są odnawialne. No ale ich lasów palić nie wolno. Lepiej wyciąć kawał innego lasu, w którym przyszli “włodarze” nie chadzają i wstawić wiatraki! Ot (pseudo)ekologia! Las żyje, jest jak mityczny feniks. Wystarczy, że garstka uzurpatorów, którzy chcą go zagrabić, nie będzie przeszkadzać profesjonalistom w ich pracy, a las dostarczy nam i energii i ciepła, oraz surowca na meble, papier, etc. Tak się dzieje od tysięcy lat. Las zawsze odrasta!

Na nieszczęście całego naszego społeczeństwa, Pan wiceminister zaczął wywierać poważne naciski na osoby podległe ministerstwu. Jak to wygląda, oceńcie sami. Pan Mikołaj raczył wysłać oficjalne pismo do Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych, aby ten zaprzestał ścigania z urzędu jego popleczników, którzy w nielegalny sposób starali się wywrzeć nacisk na Lasy Państwowe. Jakaż chwalebna jest obrona “ziomków”, których ściga się za przestępstwa, przewinienia i wykroczenia, których się dopuścili. Widać, że Pan wiceminister poczuł się bardzo pewnie na swoim stanowisku. Osoby profesjonalnie związane z lasem (zrzeszone w Ruchu Obrony Polskich Lasów) musiały wystosować pismo do prezydenta i premiera o zahamowanie swawoli Pana Dorożały. Czy premier Polski, który obiecywał skończenie z “kolesiostwem” w jego rządzie zainterweniuje? Miejmy nadzieję, że tak, ponieważ zachowanie jego podwładnego jest karygodne.

W punkcie 6 fala powodziowa, medialno-propagandowa nabiera mocy. Podsekretarz stanu przy MKiŚ postanowił wykorzystać swoje stanowisko w kampanii wyborczej do Europarlamentu z okręgu nr 4 (Warszawa i okoliczne powiaty). Piętnastego października 2023 r. nie dał rady przekonać wyborców do swojej osoby, więc teraz postanowił z “Warszawki” im pokiwać…Tak, tak, dalej mowa o Panu Mikołaju Dorożale który zalewa przestrzeń publiczną falą cudownych i dziwnych wiadomości. Niczym drzewo życia zatopił swe pędy w ziemię umęczoną i wtłacza w nią życiodajne soki. Wszystko było by doskonałe, gdyby nie to, że tymi pędami kapilarnie tłoczy jad i dezorientację .

Przypomnijmy treść punktu 6 „orędzia ”do swego elektoratu”: “powołanie zespołu do spraw opracowania założeń utworzenia parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry”.

Ledwo ogłoszono powołanie zespołu, a już następnego dnia ogłosił, że Park Narodowy powstanie do 2025 r. No “superman” w spodniach na szelkach! Albo ignorant, który powołuje zespół do pracy, a chwilę potem mówi, że ich praca psu na budę bo decyzja już zapadła. Spowodowało to wielki sprzeciw samorządowców gminy Gryfino, Kołbaskowo i Widuchowa. Milczą jedynie powiązani finansowo. Jaka jest struktura osobowa tej komisji? W skład zespołu wchodzą 24 osoby, z czego czternaście to uzależnieni w ten, czy inny sposób od pieniędzy państwowych ( pracownicy ministerstwa, wojewody, parków narodowych, PAN, ZUT), czterech to przedstawiciele gmin, jeden z Polskiego Związku Wędkarskiego, jeden ze Spółdzielni Rybackiej, cztery osoby z NGO-osów (jak by inaczej!!). Jaką opinię mogą wydać przedstawiciele Karkonoskiego, czy Kampinoskiego Parku Narodowego? Tylko jedną „słuszną”, bo płaci im nie kto inny jak MKiŚ. O Lasach Państwowych i Myśliwych zapomniano całkowicie, lecz to nas chyba nie dziwi. Zobaczmy jaki skład z NGO wybrał Pan wiceminister:

➡️ Piotr Piznal – z zawodu fotograf,

➡️ Ewa Drewniak – aktywistka z Koalicji Ratujmy Rzeki (chcą zatrzymać ruch na rzekach),

➡️ Ryszard Matecki – aktywista z FZ GAJA (zajmuje się zbiórkami pieniędzy)

➡️ Łukasz Ławicki – ambasador Niech Żyją (cóż za zaskoczenie).

Zbieg okoliczności, czy (nie)święty Mikołaj ma swoje elfy? Razem pracują na to by przed wyprowadzką (mamy nadzieję taczką) na szybko obsadzić stanowiska “swoimi ludźmi”, gdzie się tylko da.

Czy Premier RP da się na to złapać? Mieszkańcy pytają po co zmieniać park Krajobrazowy w Park Narodowy? Wyjaśnienia są proste. Dla Pana Mikołaja to trampolina do UE, a dla elfów spod znaku Niech Żyją – ciepłe stołki. Dla mieszkańców i przemysłu OGRANICZENIA. Teraz można korzystać z tego miejsca za darmo. Natomiast za rok już za pieniądze ! Patologia wyganiania wszystkich z lasów trwa, zaczęli od myśliwych i leśników teraz idą po mieszkańców okolicznych gmin.

Może ktoś z Was nam wytłumaczy, jak można chronić coś, nie robiąc nic? Jak można wmawiać leśnikom, że guzik się znają na lasach, a samemu chcieć robić ścieżki dydaktyczne tam, gdzie ma być dzika przyroda? Czynną ochronę zwierząt robioną przez myśliwych zamienić na nic nie robienie i to za pieniądze z podatków!

Panie premierze za pokwitowaniem oddaliśmy do dyspozycji rządu pojazd ewakuacyjny, ekologiczny ♻️, o znikomym śladzie węglowym. Prosimy o wskazanie przesyłanego. O miejsce dostarczenia i kierowcę zadbamy we własnym zakresie.

DOROŻAŁA MUSI ODEJŚĆ!!!!

Darz Bór!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *